Zamknięte szkoły. Jak wygląda sytuacja w Jeleniej Górze i w regionie?

W związku z decyzją rządu, od poniedziałku 16 marca do 25 marca zostaną wszystkie szkoły w Polsce. Jeleniogórskie placówki już przygotowują się do tego.

Zajęcia dydaktyczne w jeleniogórskich szkołach będą zawieszone także w czwartek i w piątek (12 i 13 marca). – Jeżeli rodzice nie mają możliwości zapewnienia opieki dzieciom, mogą przyprowadzić je do placówek – informuje Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry. – W tych dniach (czwartek i piątek) będą realizowane zajęcia opiekuńcze.

Prezydent zarekomendował pozostawienie dzieci w domach. Dodał, że decyzja o zamknięciu szkół nie ma wpływu na terminarz roku szkolnego.

– Zwróciłem się też do inspekcji sanitarnej z prośbą o to, by we wszystkich sklepach, w których są wózki, została prowadzona przez pracowników dezynfekcja tych wózków – dodał J. Łużniak. – Podjęliśmy też decyzję, że w autobusach miejskich nie będą otwierane przednie drzwi. Będzie możliwość wsiadania jedynie środkowymi i tylnymi drzwiami.

Dzisiaj (środa, 11 marca) rano w ratuszu odbyło się spotkanie sztabu zarządzania kryzysowego. W Jeleniej Górze póki co nie odnotowano przypadku zakażenia koronawirusem. Z informacji, przekazanych przez dyrektor stacji sanitarno-epidemiologicznej wynika, że 10 osób zostało poddanych kwarantannie a 17 objętych jest nadzorem. W jeleniogórskim szpitalu także sytuacja jest stabilna. Przebywa w nim jeden pacjent z infekcją. – Lekarz chorób zakaźnych wykluczył obecność koronawirusa, na wszelki wypadek przeprowadzimy mu niezbędne badania – poinformował Zbigniew Markiewicz, zastępca dyrektora szpitala.

Dzisiaj też zostanie uruchomiony punkt kontroli sanitarnej na granicy w Jakuszycach. Będzie on prowadzony przez straż graniczną przy współpracy z policją.

Miasto przygotowuje też 50 miejsc w jednej z burs na wypadek kwarantanny.

Wiadomo też, że odwołanych zostanie wiele imprez plenerowych. Nie odbędzie się na przykład zaplanowana na weekend Wystawa Psów Rasowych.

Prezydent Jerzy Łużniak zaleca zachowanie spokoju. – Monitorujemy sytuację, należy zachować ostrożność, ale nie ma powodów do paniki – dodał.