Wyniki matur w Jeleniej Górze
Znane są wyniki egzaminu dojrzałości w jeleniogórskich szkołach średnich. – Mogło być lepiej – słyszymy.
Średnia zdawalność w Jeleniej Górze wynosi 65 procent i jest niższa, niż średnia dolnośląska (72 %). Najlepiej wypadli uczniowie I LO im. S. Żeromskiego (zdawalność szkoły to 91,66%), II LO im. C.K. Norwida (86%) oraz Zespołu Szkół Elektronicznych (74%). Pozostałe szkoły plasują się poniżej średniej miasta. To (w kolejności): III Liceum Ogólnokształcące im. Jędrzeja Śniadeckiego w ZSOiT, Zespół Szkół Ekonomiczno – Turystycznych,Zespół Szkół Technicznych „Mechanik”, Zespół Szkół Rzemiosł Artystycznych, Zespół Szkół Przyrodniczo – Usługowych i Bursy Szkolnej oraz Zespół Szkół Licealnych i Zawodowych nr 2 „Handlówka”.
W porównaniu z innymi dolnośląskimi miastami, Jelenia Góra wypada średnio. W zestawieniu liceów plasujemy się za Wrocławiem, Legnicą i Wałbrzychem. W zestawieniu średnich statystycznych liceów i techników łącznie, lepszy od nas jest Wrocław i Legnica, za nami plasuje się Wałbrzych.
Jeśli chodzi o liczby bezwzględne, w Jeleniej Górze do matury przystąpiło 862 uczniów, zdało w pierwszym terminie 560. To powoduje, że w wielu szkołach nie ma powodów do zadowolenia. Co miało wpływ na słabsze wyniki?
– Na pewno pandemia – mówi Paweł Domagała, zastępca dyrektora Departamentu Edukacji Urzędu Miasta w Jeleniej Górze. – Byli uczniowie, którzy chwalili naukę zdalną. Podkreślali, że jest im to na rękę, że mogą uczyć się w zaciszu domowym. Okazuje się, że nie do końca byli w stanie samodzielnie przygotować się do egzaminów.
Piotr Iwaniec, dyrektor ZST „Mechanik” przyznaje, że maturzyści wykazywali się brakami wiedzy w znajomości lektur, koniecznych do przeczytania w domu. Podkreśla on też, że egzamin był przygotowany tak, jakby uczniowie pracowali cały rok w formie stacjonarnej, a tak przecież nie było. To także miało wpływ na wyniki.
W wiodącej jeleniogórskiej szkole średniej (I LO) też nie ma euforii. Egzaminu nie zaliczyło 14 uczniów „Żeroma”. W opinii uczniów, szczególnym zaskoczeniem są wyniki z języka polskiego (nie zdało 9 maturzystów). – Nie potrafimy tego wytłumaczyć. Być może nałożyła się na to przerwa w tradycyjnej nauce i niepewność, czy matura w ogóle się odbędzie i w jakim terminie – przyznaje dyrekcja szkoły.
W Zespole Szkół Ekonomiczno-Turystycznych także uważają, że wpływ na wyniki matur miała pandemia. 8 uczniów tej szkoły uzyskało z matematyki wynik na poziomie 28 procent. To niewiele mniej od wymaganego minimum. Egzamin uznaje się za zdany w przypadku uzyskania 30% możliwych do zdobycia punktów. Jak słyszymy, większość z tych uczniów będzie wnioskowała o wgląd do swoich prac.
Optymizmem napawa fakt, że są to jedynie wstępne wyniki – po pierwszej części tegorocznej sesji. Zdecydowana większość z 302 uczniów, którzy nie zdali, ma możliwość poprawki we wrześniu. Ostateczne wyniki mogą więc być tylko lepsze.