Wandalowi nie ujdzie na sucho
Przeświadczenie sprawców wykroczeń i przestępstw, że w okresie pandemii służby porządkowe, jak Straż Miejska zajęta jest wyłącznie sprawami ochrony epidemicznej, jest błędne z gruntu. W ostatnim czasie kilkanaście takich osób zostało ujętych i przekazanych Policji, która – mając sprawcę – może zgodnie z przepisami wdrożyć procedurę postępowania karnego.
Ostatnim z takich przypadków był nocny incydent z 4/5 maja, kiedy ok. godz. 2.00 młody mężczyzna wybiegł spod arkad, rzucił kamieniem w okno Ratusza, wybił szybę i w kilka sekund zniknął pod arkadami. Ale nie zniknął z zapisu kamer miejskiego monitoringu, więc już przed godz. 10. rano został rozpoznany i ujęty przez patrol SM. W świetle istniejącego nagrania, trudno mu było zaprzeczać oczywistym faktom.
– Monitoring miejski nie zawsze pozwala na ujęcie sprawcy w tzw. bezpośrednim pościgu, choć i to się zdarza – mówią strażnicy. – Ale jakość nagrań jest na tyle dobra, że nawet występki dokonywane w ciemności nie pozostaną anonimowe.