Informacja prasowa w sprawie wsparcia OSP
Tym spotkaniem inaugurujemy cykl konferencji poświęconych sprawom bezpieczeństwa i poczucia bezpieczeństwa mieszkańców – powiedział Jerzy Sładczyk, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, który wraz z prezes OSP Sobieszów, Kingą Nowak zaprosił dziennikarzy na konferencję poświęconą sprawom OSP Sobieszów, jednej z trzech jeleniogórskich jednostek., JEDYNĄ taką w Jeleniej Górze, która jest włączona do Krajowego Systemy Ratowniczo-Gaśniczego, stanowiąc ą wsparcie dla działań PSP.
Mało która jednostka pożarnicza w ogóle, a jednostka Ochotniczych Straży Pożarnych w szczególności może mieć w swoich dokonaniach zapisaną akcję ratowniczo-gaśniczą na wysokości ponad tysiąc m n.p.m. Strażacy OSP Sobieszów mają na koncie gaszenie pożaru w schronisku „Pod Łabskim Szczytem”, leżącym na wysokości 1.168 m n.p.m.
Tylko w roku 2021 OSP Sobieszów brała udział aż w 133 akcjach, co oznacza w praktyce niemal codzienne wyjazdy w okresach nasilonych potrzeb.
M.in. dlatego sprzęt i baza OSP musi też odpowiadać wysokim standardom – OSP Sobieszów użytkuje dwa średnie samochody ratowniczo-gaśnicze wraz z kompletnym wyposażeniem, jeden w oparciu o podwozie Mercedesa, drugi – Volvo. Zakup obu był w znacznej części współfinansowany przez Miasto Jelenia Góra. Okazuje się jednak, że potrzeby sprzętowe strażaków są coraz większe, chociaż jeszcze kilka lat temu w niektórych zakresach nie występowały w ogóle. M.in. finalizowany jest dla potrzeb tej jednostki zakup quada z przyczepką ratowniczą. Ten sprzęt jest niezbędny w działaniach ratowniczych m.in. na single trackach, gdzie dojazd „zwyczajnej” karetki pogotowia jest w ogóle niemożliwy, a doświadczenia pierwszych sezonów przekonują, że udzielanie pomocy przy wypadkach rowerzystów może być nierzadką interwencją ratunkową, bo kontuzje po upadkach są bardzo poważne. W tej działalności istotna będzie – wciąż doskonalona – współpraca z ratownikami Karkonoskiej Grupy GOPR, a działalność strażaków OSP Sobieszów będzie istotna nie tylko dla mieszkańców Jeleniej Góry, ale będzie wystawiała świadectwo naszej sprawności w udzielaniu pomocy dla przyjezdnych, i z Polski, i z zagranicy.
- To nie znaczy, że nie mamy problemów, bo w najbliższym czasie musimy w zasadzie zbudować nową bazę – powiedziała prezes K. Nowak – Stara jest już na granicy wydolności, nowy sprzęt ma większe gabaryty, a lokalizacja bazy w centrum Sobieszowa, przy konieczności wyjazdów na akcję zakłóca komfort życia mieszkańców. Szukamy miejsca, inwestorem budowy będzie Miasto, bo to jednak wydatek kilku milionów złotych, więc nie do uniesienia przez stowarzyszenie.
Ze względu na fakt, że przy okazji tej konferencji padło kilka pytań także o inne OSP, Jerzy Sładczyk wyjaśnił: - Podobna pomoc planowana jest także dla OSP Wiejska, już w minionym roku rozpoczęto tam przebudowę poszycia dachowego, na rok 2022 planowana jest m.in. termomodernizacja realizowana jest już wymiana bram. Zaprojektowana jest już budowa nowej siedziby, przygotowujemy się do kosztorysu, który określi, kiedy – biorąc pod uwagę możliwości finansowe, inflację, ceny materiałów – będzie mogła być zrealizowana.
Na pytanie o kontrowersje w kilku sprawach dot. OSP Wiejska, w tym m.in. odstąpienia od zakupu quada z funduszy JBO padła odpowiedź: - Miasto zrealizowało wszystkie swoje zobowiązania. Ogłoszono i rozstrzygnięto przetarg, wyłoniono dostawcę, podpisano z nim umowę, ale wydatki z funduszy JBO mają swoje rygory – muszą być sfinalizowane przed końcem roku. Dostawca nie wywiązał się z terminu. Decyzja o zakupie zapadła na przełomie czerwca i lipca, ale aż do końca września, przez kilkanaście tygodni oczekiwaliśmy na przygotowywany przez OSP Wiejska „opis przedmiotu zamówienia”, niezbędny do uruchomienia procedury przetargowej. W dodatku OSP Wiejska desygnowała na wnioskodawcę osobę, którą później wyrzucono z tego OSP, więc pojawiły się kolejne trudności. Kolejne, bo stan niespłacanego zadłużenia utrudnia szybkie przekazywanie środków.
- Czy wobec tego pat finansowy sprawi, że faktyczna działalność OSP Wiejska będzie zagrożona?
- Nie, ale wszystko leży po stronie władz tamtego OSP. Na dziś ze względu na długi i komorników, którzy zajęli konta (ostatnio kolejny komornik z nadania PZU) nie można przekazywać środków z Miasta na działalność bieżącą, bo wszystko zajmą komornicy spłacający stare długi. Jest jednak droga wyjścia z tej sytuacji, została zaproponowana OSP. W skrócie – OSP Wiejska spłaci swoje długi, uwolni konta od komorników, wtedy natychmiast popłyną środki na działalność. Miasto jest gotowe udzielić nieoprocentowanej pożyczki na spłatę tych długów, po spełnieniu kilku podstawowych warunków, w tym: rozliczenia się ze środków przekazanych w ub. roku, przedłożenia obowiązkowych sprawozdań do Krajowego Rejestru Sądowego i Urzędu Skarbowego. To podstawowa sprawa należy bowiem pamiętać, że każda OSP otrzymuje na swoją działalność (utrzymanie tzw. gotowości bojowej) ŚRODKI PUBLICZNE, które muszą być precyzyjnie rozliczane, więc w tym przypadku prawo określa obowiązki Stowarzyszenia.
fot. Pixabay